#frejstory s1e5

02.05.2021 | BLOG, KOBIETA, MATKA
  • Jak byłem mały to się w Tobie kochałem. Objął mnie i przytulił mocno do siebie. Poczułam jego silne i duże ramiona. Jakbym się zatopiła w jego ciele. W ułamku sekundy z dzieciaka z sąsiedztwa stał się facetem. Poczułam się dobrze, tak jak dawno się nie czułam, bezpiecznie, a jednocześnie jakoś tak dziwnie. Jednak byłam tak zmęczona, że nie miałam siły się nad tym zastanawiać. Umówiliśmy się na kolejny dzień, bo potrzebowałam jeszcze pomocy w kilku rzeczach, ale musiało to poczekać, ponieważ już świtało i po całej nocy nie mieliśmy już mocy na dalszą pracę. Padłam, nie wiem, o której wstałam. Było dziwnie, niby mój dom, ale inne miejsce. Wszędzie był bałagan, betonowe podłogi, mało światła, bo to podpiwniczenie. Poszłam do kuchni znajdującej się na parterze, dom wydawał się taki pusty i martwy. Wkraczałam w nowy czas dla mnie i dla dziewczynek. Z jednej strony cieszyłam się, że znalazłam rozwiązanie by nie stracić domu, z drugiej jednak czułam ogromną degradację i rozczarowanie. Przeszłam się po domu, patrzyłam na puste pokoje i czułam się jakbym coś straciła. Było przede mną jeszcze dużo sprzątania, ale tego dnia nie miałam na to ani nastroju ani siły. Smędziłam się cały dzień bez większego celu, układając na tyle ile się dało nasze rzeczy w piwnicy. Dobrze, że dziewczynki były u mojej babci i nie musiały tego oglądać. 
    Popołudniu przyszedł Bartek miał mi pomóc w kilku rzeczach. Nie mogliśmy zrobić wszystkiego, bo brakowało kilku rzeczy, które musiałam dokupić. Usiedliśmy i zaczęliśmy rozmawiać, znaliśmy się w końcu od 15 lat mieszkaliśmy 3 domy od siebie, ale nigdy nie rozmawialiśmy o naszym prywatnym życiu tak jak teraz. Czas leciał jak szalony, zanim się spostrzegliśmy znowu świtało.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy
suszarka bębnowa candy rapido pro
28.11.2023 |

Dawniej fanaberia, dziś konieczność. Recenzja suszarki RapidO PRO

Dawniej fanaberia, dziś konieczność. Recenzja suszarki RapidO PRO – Pralka skończyła prać, czy może ktoś rozwiesić ubrania. – Ja właśnie wychodzę, już nie zdążę. – Kochanie, chętnie bym pomógł, ale muszę skończyć projekt. – Ja rozwieszałam ostatnio, niech teraz zrobi to ktoś inny! I znowu wypadło na mnie, i znowu ucieknie mi 20 minut z […]

domowe obowiązki
25.06.2023 |

Obowiązki domowe dziecka. Jak je dopasować do wieku?

     Pewnie nie raz zastanawiałaś się jak to jest z tymi obowiązkami dla dzieci? Przydzielać je? Ile? Jakie? Od kiedy?      Ja jestem zdania, że przydzielać i robić to od samego początku. Dlaczego? Po pierwsze, dzieci uwielbiają naśladować dorosłych. Lubią uczestniczyć we wszystkim co oni robią. Jest to świetny moment, by w naturalny […]

  • Cześć

    Nazywam się Ewa Frej.
    Chcę pokazać Ci, że nawet przy szóstce dzieci, można być aktywną zawodowo kobietą, realizować się i spełniać swoje marzenia. Wszystko to kwestia nastawienia i dobrej organizacji. Łamię stereotypy matki polki wielodzietnej. Dzielę się swoim doświadczeniem w tej materii, pokazuję jak można uelastycznić dobę i być szczęśliwą matką i spełnioną kobietą (liczba dzieci nie ma znaczenia).

  • Facebook

    Właśnie fb mi przypomniał, że 13 lat temu odzyskałam swoją formalną wolność i się rozwiodłam. Po 2 latach i 3 miesiącach od rozstania na pierwszej i ostatniej jednocześnie rozprawie, uzyskałam rozwód z orzeczeniem z wyłącznej winy męża, odebrano mu władzę rodzicielską, a ja poczułam tak ogromną ulgę, że gdy wyszłam z sądu, na środku skrzyżowania w centrum Warszawy (dla tych co znają miasto skrzyżowanie Jana Pawła i Solidarności) odtańczyłam taniec szczęścia. Radość mnie rozpierała!!! Poczułam się wreszcie uwolniona!!! Ulga jaka przyszła mi w tamtym momencie, przeplatała się z radością, poczuciem wolności i szczęścia!!! I trwa to do dziś, nigdy więcej nie czułam się tak źle jak w pierwszym małżeństwie. Potem jeszcze wróciłam do panieńskiego nazwiska, córkom też zminilam, a 7 lat później uzyskałam również unieważnienie małżeństwa kościelnego. Na początku bałam się zostać sama, myślałam jak sobie poradzę. Małe dzieci, kredyt hipoteczny, długi…A potem modliłam się, żeby coś się stało, żebym mogła zakończyć to małżeństwo. Czekałam na podwód, który już istniał, tylko ja o nim jeszcze nie widziałam.To był wtorek, nagle mrożąca myśl przeszła mi przez głowę. „Włóż dyktafon do samochodu”. Uczucie było tak bardzo silne, że nie dawało mi spokoju… zaczęłam szukać go w zabawkach córek, znalazłam i czekałam, aż S (tak będę określała byłego męża od pierwszej litery jego imienia) wróci do domu. Kiedy pojawił się tylko na chwilę, pod byle pretekstem podjechałam do sklepu, kupiłam baterie i ukryłam włączony dyktafon w aucie. Wróciłam do domu i dałam mu samochód, a on zaraz wyszedł, wrócił po jakiś 4h, a ja miałam przed sobą całą noc na osłuchiwanie nagrania, już w pierwszych minutach pojawił się kobiecy głos, nie miałam pojęcia kto to, ale od razu się zorientowałam, że coś ją łączy z S. W pierwszych minutach nagrania były niezaprzeczalne dowody na to, że S ma kochankę, a ona spodziewa się jego dziecka. Spędzili razem cały ten czas, odebrali razem naszych pracowników, pojechali na jedzenie, a tak że do lasu na seks. Los był dla mnie bardzo łaskawy, S tego dnia miał dzień wyznań i usłyszałam bardzo dużo na temat ich relacji cdn.A Ty masz za sobą rozstanie po latach? ♥️[1] ... See MoreSee Less
  • Instagram

  • Kategorie

  • Ostatnie wpisy