Pieniądze nie rosną na drzewach. Kieszonkowe, dawać czy nie?

07.09.2019 | BLOG, DZIECKO, MATKA

Uważam, że od najmłodszych lat należy uczyć dzieci gospodarowania pieniędzmi. A jak? Trzeba im je dawać, aby mogły praktykować.
Zdania co do dawania dzieciom kieszonkowego są mocno podzielone. Ja po rozmowach z psychologami, innymi rodzicami, przeczytanych artykułach, książkach i przede wszystkim własnych doświadczeniach zdecydowałam się na kieszonkowe.

Jest ono bardzo zróżnicowane i zależy od kilku czynników:

Przede wszystkim od zaangażowania dziecka w życie rodzinne, czytaj obowiązki.

Ważny jest też wiek.

Zachowanie.

Nauka.

Wywiązywanie się z obowiązków.

W naszym domu jest system wypłat – tygodniowy. Dzieciom jest łatwiej dysponować gotówką jak dostają ją częściej I w mniejszych kwotach.

Starsze dzieciaki muszą prowadzić zeszycik z kieszonkowym, gdzie zapisywane są kwoty i daty przyjmowanych przez nich pieniędzy. To uczy je również zapisywania, kontrolowania finansów, systematyczności i pilnowania swoich spraw. Gdyż, nie zgłoszenie się po pieniądze w ciągu 3 dni od zakończonego tygodnia rozliczeniowego, skutkuje jego anulowaniem.

I tak dzieci mają:

KIESZONKOWE

ROZLICZANE CO TYDZIEŃ W NIEDZIELĘ                                                              

 

PODSTAWA                                                                                                                                                                        5 ZŁ

BRAK UWAG, SPÓŹNIEŃ ITP.                                                                                                                                       5 ZŁ

BRAK złych ocen: 1 i 2                                                                                                                                                        5 ZŁ

BRAK:  MINUSÓW, PRAC DOMOWYCH, STROJU NA W-F, MATEIAŁÓW SZKOLNYCH ITP.                    5 ZŁ

WYKONANE OBOWIĄZKI DOMOWE                                                                                                                   5 ZŁ

DOBRE OCENY

za każdą 5                                                                                                                                                                             2 ZŁ

za każdą 6                                                                                                                                                                             5 ZŁ

 

PRACE PŁATNE

ROZLICZANE CO TYDZIEŃ W NIEDZIELĘ

 

OPIEKA NAD MŁODSZYM RODZEŃSTWEM                                                                                                     10 ZŁ za godzinę

SPRZĄTANIE SAMOCHODU

SAMO SPRZĄTANIE  RZECZY                                                                                                                                        5 ZŁ

SPRZĄTANIE + ODKURZANIE                                                                                                                                   15 ZŁ

SPRZĄTANIE + MYCIE SZYB                                                                                                                                       15 ZŁ

SPRZĄTANIE + ODKURZANIE + MYCIE SZYB                                                                                                  25 ZŁ

 

INNE RZECZY UZGADNIANE INDYWIDUALNIE

 

BRAK ROZLICZENIA DANEGO TYGODNIA W CIĄGU 3 DNI (NIEDZI., PON., WT.)

SKUTKUJE ANULOWANIEM KIESZONKOWEGO I ZAPŁATY ZA PRACĘ!!!

Ten system obowiązuje nasze nastolatki.
Mali chłopcy dostają na razie na lody i inne przyjemności od nas (nie umieją jeszcze liczyć), ale już teraz wiedzą, że mogą wybrać to albo to. Czyli każdy z nich ma prawo wyboru np. jednego słodycza jednak z danej grupy cenowej wskazanej wcześniej. Ustalamy to przed zakupami czy wyjściem. Np jedna kulka lodów, jeden batonik, jeden słodki napój. Najczęściej proponujemy lody, a oni chętnie na nie przystają. Jeśli chodzi o inne rzeczy, staramy się nie kupować byle coś kupić. Omijamy tzw “duperele”, bo to uczy złych nawyków, wydawania pieniędzy na byle co i coś niepotrzebnego. Raz na jakiś czas kupujemy zabawkę i wtedy znowu jest ustalona kwota i do niej mogą coś wybrać. Każdy tylko jedną rzecz. Nie ważne, że jeden wybiera puzzle za 10 złotych, a drugi figurkę bohatera za 100 złotych. Mają ustalony budżet do pewnej kwoty. Znowu uczymy, że kupujemy to na co czekali, coś co było dla nich ważne i chcieli to mieć, a nie dostają 100 zł i trzeba je wydać. Przykładowo teraz Leon marzy o piłce spidermana, a Kuba o stroju Deadpool’a i lego spiderman. Czekają na to i doskonale wiedzą czego chcą. Zanim dostaną mija trochę czasu około miesiąca, czasami dwóch żebyśmy mieli pewność, że to nie jest chwilowa zachcianka. Dzięki temu unikamy, stosu niepotrzebnych rzeczy i bezsensownego wydawania pieniędzy. Przed zakupem Kuba zdecyduje co wybiera z tych dwóch rzeczy. Drugą kupi w kolejnym okresie lub znowu zrezygnuje na rzecz nowego wyboru. Zabawki dostają średnio jedną na kwartał. Częściej kupujemy książki. Oczywiście w sklepie zawsze coś chcą, ale w większości przypadków rozumieją też doskonale komunikat, że nie teraz, że muszą poczekać i spokojnie możemy kupować tylko to po co przyszliśmy.
Nauczenie dziecka szacunku do pieniędzy, umiejętnego gospodarowania nimi będzie ogromną wartością dodaną na całe życie, a im młodsi tym łatwiej wprowadzić nawyk oszczędzania i kupowania tylko tego co potrzebne albo naprawdę upragnione. Ma to jeszcze kilka plusów: więcej pieniędzy u nas w portfelu, brak niepotrzebnych rzeczy, mniejszy bałagan i więcej miejsca na półkach.
Zachęcam do uczenia dzieci samodzielności od najmłodszych lat i dawania kieszonkowe jak tylko nauczą się liczyć pieniądze.

Jeśli podobał Ci się artykuł proszę podziel się nim z innymi.

Ewa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Ostatnie wpisy
01.08.2021 |

#frejstory s1e12

– nie wiem, mały będzie ten sylwester, kilka osób zmieniło plany i jednak do mnie nie przychodzi – mówiłam Kaśce – chyba niepotrzebnie go robię, mogłam sama gdzieś pójść, a tak jestem uwiązana, bo się zobowiązałam, ale już nic z tym nie robię. – nie przejmuj się, to tylko sylwester. – wiem, ale boję się, […]

frejstory
01.08.2021 |

#frejstory s1e11

Coś się zmieniło. Czułam się inaczej, niepewnie i coraz bardziej miałam świadomość by wypatrywać końca tej relacji. Mijały tygodnie, trochę się odsunęliśmy od siebie, mniej wychodziliśmy do znajomych razem, ale nasze domowe spotkania trwały niezmiennie. Zbliżało się Boże Narodzenie, mieliśmy spędzić je oddzielnie. –  Jakie masz plany na te święta? – zapytałam. – Wigilię spędzę […]

  • Cześć

    Nazywam się Ewa Frej.
    Chcę pokazać Ci, że nawet przy szóstce dzieci, można być aktywną zawodowo kobietą, realizować się i spełniać swoje marzenia. Wszystko to kwestia nastawienia i dobrej organizacji. Łamię stereotypy matki polki wielodzietnej. Dzielę się swoim doświadczeniem w tej materii, pokazuję jak można uelastycznić dobę i być szczęśliwą matką i spełnioną kobietą (liczba dzieci nie ma znaczenia).

  • Facebook

    This message is only visible to admins.
    Problem displaying Facebook posts.
    Click to show error
    Error: Server configuration issue
  • Instagram

  • Kategorie

  • Ostatnie wpisy